Kontynuujemy temat szklanek ślubnych. Kolejny przechwałka mojej dziewczyny Julia Lizneva. Córka ich przyjaciół wkrótce wychodzi za mąż, jak możesz nie dołączyć do tego radosnego wydarzenia.
„Mam taki prezent ślubny. Do scrapbookingu wykorzystaliśmy papierowe kwiaty, pokryte lakierem akrylowym, ukośne brzegi do dekoracji szampana, ozdobne metalowe motyle i wąską satynową wstążkę w trzech kolorach. Wszystko jest naprawione za pomocą pistoletu do kleju i kleju Moment-Crystal..
Oto kompletny zestaw jako prezent dla nowożeńców:
I takie okulary ... do bicia:
To właśnie w Uyutterra kupiłem gałązki róż, klejone koraliki na żyłce, a resztę wstążek wykorzystano.
Tradycyjnie dwie butelki szampana kładzie się na stole dla nowożeńców - jedna jest wypita w pierwszą rocznicę, druga w dniu narodzin pierwszego dziecka. Zdecydowano, że na drugiej butelce był bocian. Co więcej, zgodnie z planem, ten bocian miał latać, niosąc dziecko w dziobie. Jednak wdrożenie utrudniał brak bocianów w mieście. Przez dwa dni dwie rodziny (nasza i rodzice panny młodej) bezskutecznie, w całym mieście szukali bociana w każdym przedstawieniu. Sprzedawcy sklepów, straganów w metrze tylko wzruszyli ramionami, gdy usłyszeli pytanie o obecność ptaka. W sklepach internetowych też nie było nic odpowiedniego. Syn zasugerował, że bocian narysuje lub wydrukuje zdjęcie (zrób decoupage). Ponieważ artysta ode mnie powiedział „uciekać” (a bocian chciał obszerny), natychmiast porzuciłem ten pomysł. Mąż, widząc moją twórczą mękę, postanowił stworzyć ptaka ze specjalnej pasty. Okazało się pięknie, ale kruche. Już nie licząc na nic, poszliśmy z córkami do sklepu All-49, a pierwszą rzeczą, jaką zobaczyłem, było kilkanaście magnesów z bocianem trzymającym dziecko w dziobie. A oto co się stało:
Myślę, że w najbliższej przyszłości złapię kilkanaście bocianów!
Inną tradycją ślubną jest przekazywanie rodzinnego paleniska przez rodziców nowożeńcom.
Do sesji zdjęciowej zaprojektowano jeszcze trzy butelki.
I zgodnie z tradycją pragnę wyrazić wdzięczność stronie internetowej targów mistrzów za inspirację, a także twórcom serii Gymnastics (obejrzałem tę serię i wykonałem robótki ręczne) :-)!
Kolejna ręcznie robiona panna młoda to bukiet kwiatów z satynowych wstążek. Nie mogę tego zrobić :) ”
Co mogę powiedzieć - piękno! Nasze wesela (nie wspominając o rodzicach) były znacznie skromniejsze. Ale teraz „wrócimy” do naszych dzieci 🙂