Wczoraj dzieci odbyły w swoich rękach kurs mistrzowski na temat gry w sznurek. Ciekawą, pamiętam, lekcją były przerwy.
Początkowo córka nie chciała zabierać liny do szkoły, powiedziała „dziewczyny nie zrozumieją”. Powiedziałem, że jeśli nikt w klasie nie wie jak, pokażemy jej po lekcjach i wszyscy szybko się nauczą. Następnego dnia moja córka dzwoni ze szkoły: „Grają na mojej linie!” Okazało się, że jedna dziewczyna wciąż wie jak :). Ta dziewczyna ma starszą siostrę;).
Nadal powinieneś przeskakiwać nad gumką 🙂