Jak zrobić ruchomą lalkę (Rzemiosło)

Kolejna klasa mistrzowska z koncertów Iriny Ma, jak zrobić ruchomą lalkę ze zwykłego plastiku. Irina natychmiast ostrzegła, że ta lalka nie nadaje się już do gier dla dzieci, ale do scenicznych sesji zdjęciowych - jest wykonana przy użyciu bardzo grubego drutu, niezwykle trudno jest obracać ręce i nogi, a dziecko prawdopodobnie nie będzie się obracać.

Oto jak to zrobić (lepiej nie wyglądać na zdenerwowanego). Klasa mistrzowska dla dorosłych. Przepraszamy za jakość zdjęć, okazało się, że niemal z relacji z wydarzenia wydano niemal na żywo. Ale nagle przyda się komuś.

Zabiera się zwykłą lalkę.

I zdemontowany na części:

Bierzemy niezbędne materiały i narzędzia:

- gruby drut do osnowy,
- pistolet do klejenia do montażu,
- nożyczki nożowe,
- wywiercić lub podgrzać szydło do robienia otworów (dla dzieci - tylko z pomocą dorosłych!),
- wata bawełniana lub syntetyczny zimownik do nadziewania,
- tkanina, nić, igła.

Potem oddaję głos Irinie:
Zaznaczyłem nogi do kanału i do cięcia. Ręce też w upale zapomniałem zrobić zdjęcie.

W małych lalkach obie ręce i nogi nie są puste i nie mogę przepalić drutem, boję się sadzić albo za głęboko, albo za mało. Konieczne jest, aby było dokładnie - milimetr do milimetra, dlatego wywiercę gumę.

Czy za każdym razem będzie tak strasznie? A może po raz pierwszy? Wiertło - bez żartów, poślizgnie się - dla każdego będzie mała ściana. Więc nerwy w kamerze skrzyżowały się i dalej, mamo ...
Wiercone kanały. Odetnij oznaczenie.

Otwory w kończynach są znacznie łatwiejsze i szybsze do wiercenia..

Przed nami rama. Zauważyłem taki szczegół - z gotowymi kończynami możesz zrobić lalkę trochę mniejszą i nieco wyższą, jeśli to pożądane, myślę, jak przymocować drut tak mocno, jak to możliwe, nie tylko nie idź, ale nawet nie rozerwij zębów na części.
Wierciłem rowki, które trzymały gumowe dłonie. Wystąpiły problemy. Podczas wiercenia guma nie nagrzewa się, a plastik topi się, przykleja się do wiertła, dzięki czemu otwory nie są idealne.

Tkana rama druciana:

Odetnij biust. Obwód barku, mam nadzieję, posłuży zamiast zawleczki, przynajmniej będzie kontrolować podnoszenie ramienia.

Panikuje boi się stopić plastik. A po pracy z wiertłem nie odważyłem się przetestować układu nerwowego po raz drugi - zalał on wierzch klejem z pistoletu. Zmierzył i odciął nadmiar drutu.

Włożyłem te niefortunne kończyny - no cóż, w końcu znów są razem))))

Teraz będę ciąć i szyć. Boże, dziękuję, wreszcie spokojna robota - droga igła, nić, nożyczki ... Błogość))))

Zszyte ręce z kwadratów. Zaciskałem się w rowkach, cieszyłem się - nie wierciłem za nic))) Syntetyczny winteryzer i granulat zdecydowały się go nie używać - Chcę, żeby lalka była ciasna))) Owinęłam ciasno bawełnę wokół kończyn, od czasu do czasu trochę przykleiła, żeby nie pomyślała o jeździe wokół kończyn, i stanął na swoim miejscu).

Zszyłem rękawy na środku. Myślę, że zagram w to bezpiecznie, na wypadek, gdyby ręce zdecydowały się opuścić ciało, ta tkanka między nimi je utrzyma. Wygląda na to, że nasz potwór już stoi pewnie)))

A potem zacząłem zezować. Wyrzeźbiłem kombinezon o trzy rozmiary większy niż to konieczne. Sam patrzę na wzór - myślę, co to za bzdura ... Cieliste tkaniny Mam trochę, myślę, że zrujnuję teraz tkaninę, to nie będzie nic do szycia. Wycinam ją z białej dzianiny, szyję ją pospiesznie, zakładam, wyglądam, naprawdę, co za wstyd - nie lalka, którą się okazuje - cielę słonia))) Kolejny kaganiec z bagażnikiem do przedstawienia - i nie trzeba jeszcze szyć kostiumu noworocznego)))
Potem musiałem powiedzieć sobie: „przestań, moja droga, jesteś zmęczony!” Musiałem dać sobie czoło i powiedzieć: „Pamiętaj, ile dziś pracowałeś!” Wreszcie gdzieś w głębi mojej czaszki włączyłem to, co miałem zamiast mózgu i postanowiłem skończyć na dziś. Pracowałem dzisiaj w pracy w pełnym wymiarze godzin za półtorej stawki.

Skoczyłem rano - kolejną godzinę przed pracą - przerysowałem małe ciało. Tak, każdy ma sobotę, mam pracę (dobrze, że nawet dzisiaj - przed lunchem))))

Wzór był następujący:

Przybywając z pracy, pospiesznie pocięłam i uszyłam małe body. Wstępne dopasowanie.

Nogi, jak uchwyty owinięte wacikiem, ściśle przylegają do księżniczki))))

Ciało jest również owinięte bawełną, skóra jest napięta i ściśle przyszyta do góry.

Przykleiłem plecy do pistoletu do klejenia.

Wsadziła też pierś w broń. Chociaż tłok trzyma pierś razem z grzbietem, jest bardziej niezawodny z pistoletem)))

Arishkina przejęła głowę. Obrzucałam włosy Arishki.

Spojrzałem - Arishka, moja bardzo smutna, siedziała - nie bawiąc się ani psem, ani mamą, aby się przytulić - z takim ciałem nie było możliwe. Postanowiłem oddać jej małe ciało - pozwól dziecku je nosić!