Kolejna historia z nominacji „Kreatywny nowy rok” wysłana Ekaterina Solokha. Zgódź się na świętowanie Nowego Roku w przyrodzie, żyj w dżumie i jeźdź na nartach w zimowym lesie - o tym na długo zapamiętasz.
„Nowy Rok oczywiście powinien być obchodzony w przyjaznej i zabawnej firmie. Nic dziwnego, że mówią: „Jak świętować Nowy Rok - spędź go!” Chcę opowiedzieć o najbardziej niezwykłych wakacjach zimowych w moim życiu.
Mój przyjaciel i ja mamy przyjaciół - zagorzałych turystów. Poważnie zajmują się turystyką i to jest główna część ich życia. Mają także letnią rezydencję, i to nie tylko nigdzie, ale Karelię nad brzegiem jeziora Ładoga, w miejscu, gdzie ludzie mieszkają daleko od siebie. Z jednego domu do drugiego - 10-15 minut spacerem. Ktoś trzyma kozy, krowy, wędkarstwo na żywo i jeździ skuterem śnieżnym do najbliższego miasta. Życie tam jest ciekawe i trudne. A nasi przyjaciele, Masza i Kolja, postawili ciepłe samochody na swojej działce - dom i łaźnię i zbudowali prawdziwą zarazę.
Udaliśmy się tam, aby odpocząć o różnych porach roku - zdjęcia samej plagi najlepiej oglądać oczywiście latem. Zimą wszystko jest pokryte śniegiem, otwiera się tylko wejście.
Przyjechaliśmy w nocy. Masza i Kolja już na nas czekali w Karelii, a mieliśmy wypadek niemal na początku podróży na obrzeżach miasta. Jak się dostać - to kolejna historia - prawie zgubiliśmy narty w pociągu, spotkaliśmy wspaniałą kobietę, która pomogła nam przeciągnąć wszystkie nasze torby, torby, torby, a nawet zajęła miejsce dla nas wszystkich :), znalazła samochód, który wsiadł na same narty . Jesteśmy optymistami! 🙂
Piękno Karelii jest niezwykłe - skały, potężne jodły i sosny oraz otwarte przestrzenie otoczone śniegiem.
Nowy Rok w pladze - to świetna zabawa! Na obwodzie są ławki, duży stół, światło, a pośrodku pali się ogień - a przez otwór powyżej lecą iskry. Przenieśliśmy wszystkie przygotowane sałatki z domu, mężczyźni smażili kebaby. Zapaliłem świece. Do kieliszków wlano szampana. A czas był monitorowany przez stary radziecki budzik. Dokładnie o północy krzyknęliśmy do „dzwonienia” kubków: „Hurra !!!” Nowy Rok się rozpoczął.
Prawdziwe wyrzutnie rakiet morskich zostały uruchomione na dziedzińcu, grali w konkursy i gry, a następnie poszli z całym tłumem do swoich najbliższych sąsiadów. Dziadek i babcia byli bardzo zadowoleni z tak hałaśliwego towarzystwa. Spotkaliśmy ich wiosną, kiedy Lavrentievna (tak nazywa się jej babcia), kozy ambasadorki. Była również byłą turystką, więc szybko znaleźliśmy wspólny język. Kocięta były ściśnięte, pili dla zdrowia gospodarzy, częstowały się herbatą, wręczały prezent i wędrowały do domu, śpiewając po drodze „Razem fajnie jest chodzić po otwartych przestrzeniach!” Podczas zarazy śpiewaliśmy pieśni turystyczne na gitarę, robiliśmy sobie nawzajem kilka dobrych rzeczy i poszliśmy spać.
Rano (tak, dokładnie rano!) Po śniadaniu jeździliśmy na narty. Mieszkanie obok tak pięknej przyrody - po prostu nie można zostać w domu! Poszliśmy do zamarzniętego wodospadu, wspięliśmy się na narty górskie, przekroczyliśmy mały potok jeziora Ładoga.
Zmęczony, ale szczęśliwy wrócił do domku i zalał wannę. Gorąca kąpiel w zimie jest cudowna!
Codziennie jeździliśmy na nartach, spacerowaliśmy, śpiewaliśmy z gitarą, wykonując prace domowe - przynosimy wodę z piołunu, rąbiemy drewno, topimy piec. Moja dziewczyna i ja wyjechaliśmy 3 stycznia - nasze przygody były kontynuowane w Pietrozawodsku, a przyjaciele przyszli na nasze miejsce, a wakacje noworoczne w Karelii 🙂