Tło lub jak to się wszystko zaczęło
Na krótko przed Nowym Rokiem nasza rodzina przeprowadziła się do nowego mieszkania. Jest jednak znacznie większy niż nasz poprzedni, podczas gdy jest w stanie bardzo globalnej naprawy. Ale widzicie, że w Nowy Rok, pomimo wszystkich obecnych problemów, chcę, aby mój dom był naprawdę bajecznie piękny! Mój syn i ja długo zastanawialiśmy się, ile mieszkań będziemy poddawać magicznym przekształceniom i zdecydowaliśmy, że będzie to nasze nowo ustawione nowe okno! Nie ma jeszcze gzymsów i zasłon, okno wygląda gołe, jakby samo było polem do eksperymentów! Na początku postanowiliśmy tylko narysować coś nowego roku na oknie ...
Rozdział pierwszy lub Start - to podstępna sprawa
Od razu powiem, że lubimy rysować, ale w ogóle nie jesteśmy specjalistami w tej dziedzinie. Co więcej, nigdy nie malowali na oknach! Tylko raz, w dzieciństwie „pierestrojki”, wycinali na nich płatki śniegu. Na początku zastanawialiśmy się, CO narysujemy. Oczywiście istnieje specjalny rodzaj farb - witraże, które są wykonane specjalnie do pracy na szkle i są bardzo wygodne. Ale ta opcja niestety nam nie pasowała. Farby witrażowe są bardzo trudne do zmycia. Po pierwsze, wciąż nie wiedzieliśmy, jak piękne wszystko się ostatecznie okaże, a po drugie, temat Nowego Roku oczywiście może długo żyć w oknach, ale w marcu - kwietniu na pewno będziesz chciał nowych krajobrazów! Dlatego czekała na nas jedyna dostępna alternatywa - gwasz. Mój syn, drugi równiarka, oczywiście miał jedną, a nawet więcej niż jedną firmę (Pitagoras i Erich Krause)! W rezultacie zastosowaliśmy gwasz obu marek, as W pracy pokazywała się na różne sposoby. Erich Krause - błyszczące, jasne, piękne kolory, ale układa się na oknie bardzo nierównomiernie, płynnie. Pitagoras jest matowy, kolory są znacznie jaśniejsze (ale wybór odcieni jest większy), połóż się bardziej równomiernie, schnie lepiej i szybciej.
Jeśli chodzi o sam obraz, zdecydowaliśmy szybko, a raczej same wakacje zdecydowały dla nas wszystkich! Wszyscy zgodzili się, że drzewo i prezenty muszą być obecne, a już tam - jak się okaże ...
Rozdział drugi lub proces się rozpoczął
Oczywiście, aby uniknąć błędów, najpierw zdecydowaliśmy, jak to zrobić na papierze, narysuj puste miejsce na oknie, które następnie pokolorujemy. Można to łatwo osiągnąć za pomocą markera na płyty CD (proste flamastry ze szkła są natychmiast usuwane).
Do tej pory na blankach narysowano tylko choinkę, która zajmuje całkowicie jeden liść okna, a prezenty, które zajmują nieco mniej niż połowę drugiego liścia. Nic więcej nie wymyślono i zaczęliśmy pracować z farbami. O mój boże, jakie to było trudne! Gwasz płynął teraz, a następnie leżał w nieprzezroczystych kępach. Umarła zbyt długo, aby zakryć obraz drugą warstwą, musiała poczekać na następny dzień! Już chciałem rzucić i zmyć to wszystko, ale nie mogłem się poddać i poddać, ponieważ mój syn mi pomógł i zawsze nauczyłem go, że musisz próbować, osiągnąć itp.! Dlatego pracowaliśmy powoli i wkrótce otrzymaliśmy zieloną choinkę i prezenty na naszym oknie. Pierwotny pomysł, aby narysować tylko zapieczętowane pudełka, został uzupełniony przez syna, który zaproponował kostki, grzechotkę i koraliki (wciąż mamy ukochaną córeczkę, to wszystko dla niej!). Kiedy drzewo i prezenty były gotowe, spodobał nam się ogólny obraz, ale był jakoś łysy. A potem nasz tata zrobił coś, mówiąc, że okno powinno być pomalowane wszystkim, na przykład witrażem, w przeciwnym razie nie ma to sensu. Zainspirowani słowem „witraż” bardzo szybko stworzyliśmy coś w rodzaju mozaiki nad choinką, wszystkim się to podobało! Podczas tego procesu zdaliśmy sobie sprawę, że nie można nadużywać białej farby: wieczorem wygląda pięknie na zdjęciu, ale po południu - jak duże brudne miejsce! Staraliśmy się stosować kolory, które wyglądają jasno w ciągu dnia i wieczorem - żółty, zielony, pomarańczowy. Ale musiałem dokładnie przemyśleć drugie skrzydło. Narysowanie tego samego wzoru byłoby nieciekawe; chciałem dodać nowe obiekty do rysunku. I wtedy oczywiście przyszedł mi do głowy pomysł na kominek. Mój syn poprosił, żeby narysował „przynajmniej coś od Świętego Mikołaja”, ale zdecydowanie nie mogę narysować ludzi. Dlatego zawiesili czapkę na kominku. No cóż, sam pokój poprosił o to: tapetę na ścianie i zegar. Ostatnie elementy narysowaliśmy już znacznie energiczniej: po pierwsze rysunek już nas zadowolił swoim pięknem, a po drugie, dostosowaliśmy się już do kapryśnych kolorów!
Cóż, nasze okno jest gotowe! Wiesz, żyje własnym, bardzo niezwykłym życiem! Po południu wygląda jak jasne witraż, wszystkie kolory błyszczą bezpośrednio. Nasza córka, gdy się budzi, patrzy na niego przez długi czas, wskazuje palcem, a my ciągle na niego patrzymy.
A wieczorem, gdy na ulicy jest ciemno i światło w pokoju, wzór staje się nieprzejrzysty, jakoś przytulny, świąteczny, kolory wyglądają bardzo inaczej, ale także pięknie!
Ostatni rozdział lub wykończenie
Do tak pięknego okna chciałem też trochę odświeżyć parapet. Zrobiliśmy słynne kule nici dla wszystkich, a następnie przykleiliśmy na nich cekiny, których opakowanie kupiono w sklepie za 10 rubli.
Ułożono je na parapecie, a pod nimi umieszczono girlandę. Okazało się świetnie! Wszyscy odwiedzający nas goście podziwiają nasze dzieło sztuki!
To jest pomysł, który oferujemy wam wszystkim! Możesz go wdrożyć na każde święto: ktoś decyduje się wyznać swoją miłość na Walentynki, a ktoś gratuluje bliskim w najbliższą wiosnę lub z okazji urodzin! To na pewno będzie spektakularne, tanie, ale bardzo oryginalne! Życzymy twórczej inspiracji i nowych ciekawych pomysłów.!
Z poważaniem, rodzina Eliseev!
Jeszcze jeden szkolenie z witrażu można zobaczyć tutaj: