Cóż, nadeszła długo wyczekiwana zima, dzięki której możemy nauczyć się radości z gry w śnieżki, sankowania i jazdy na nartach, a także filcowania i jazdy na snowboardzie! Nawiasem mówiąc, wielu nawet organizuje zawody na swoim podwórku, które nazywa się: „Czyj bałwan jest lepszy”!
Dziś będziemy „toczyć” własnymi rękami bałwana nie ze śniegu, ale glina polimerowa! Taki bałwan nie stopi się i będzie obecny na obchodach Nowego Roku jako zabawka na choinkę lub zabawny brelok jako prezent dla jednego z przyjaciół!
Najpiękniejszą rzeczą jest to, że bez względu na to, ile człowiek robi bałwana, każdy otrzyma WŁASNY, INDYWIDUALNY, w przeciwieństwie do innych!
Mistrzowska klasa, rzeźb bałwanki z gliny polimerowej
Jeśli uważasz, że to bardzo trudne, to bardzo się mylisz! Wystarczy rzucić dwie lub trzy kule odpowiedniej wielkości z gliny polimerowej, połączyć je drutem i ubrać jednego bałwana w czapkę, drugą w wiadrze (z tej samej gliny), trzecią w kapelusz z szerokim rondem i czwartą załóż słuchawki! Nie zapomnij o tradycyjnych marchewkach!
Spójrzmy na kilka lekcji mistrzowskich na zdjęciu i możesz wybrać najbardziej odpowiedniego bałwana dla siebie!
Bałwan z gliny polimerowej, fot. MK
Nr 1
Numer 2
Numer 3
Numer 4
Na koniec zróbmy tak zabawną trójcę bałwanów, którzy pod miniaturową choinką stworzą odpowiedni nastrój!
Takie bałwany będą składały się z dwóch „śnieżek”: jednej mniejszej w kształcie kuli, która posłuży za głowę, a drugiej - w kształcie kropli i większej (ciało bałwana). Rzuć również dwoma uchwytami dla każdego bałwana i z glinki pomarańczowej - obowiązkowy nos z marchewką! Małe, małe czarne kółka pomogą Ci zrobić oczy bałwana i szczery wesoły uśmiech!
Nakładamy uchwyty na ciało bałwana, przechodzimy do projektu głowy bałwana, przyczepiamy jego oczy, marchewkowy nos i uśmiech:
Z kawałków niebieskiej gliny zwijamy małą kulkę i rozpryskujemy ją. Z dwóch pasków niebieskiej gliny wykonujemy szalik dla bałwana, przecinając grzywkę na końcach stosem lub ostrym nożem:
Na ciało bałwana nakładamy cząsteczki szalika i otrzymujemy:
Wracamy do głowy bałwana. Musimy to trochę „zaizolować”, dlatego słuchawki wykonujemy z paska liliowej gliny i dwóch takich samych małych kółek:
Jak zauważyłeś, jeden z bałwanów ma inny szal! Musimy zwinąć dwa długie rzędy gliny w kolorze różowym i białym i skręcić z nich taką linę. Końce „szalika” powinny kończyć się grzywką, co oznacza, że używamy noża lub stosu do wykonania grzywki:
Taki szalik jest noszony w ten sposób:
Pozostaje nam tylko założyć głowę, przymocować drutem, nakłuć na samym dole i upiec bałwanki w ... piekarniku!
Nie martw się, TE bałwany nie stopią się pod wpływem temperatur! Zyskają niezbędną siłę i „przyjdą” do ciebie na choinkę z roku na rok, ku uciesze wszystkich członków rodziny!